Szpilki bezsprzecznie są jednym z bardziej wyrazistych elementów podkreślający kobiecy sexapil. Ukochane i znienawidzone – która z nas nie ma choć jednej pary w swojej szafie?
Trochę o historii szpilek
Mało kto wie, że pierwsze buty były przeznaczone dla mężczyzn, a nie dla kobiet i były wyznacznikiem statusu społecznego. Ich głównym celem była ochrona stopy a nie jej ozdoba. Płaskie i z obcasem, do jazdy konnej i do pieszego pokonywania dalekich dystansów. Od starożytności po czasy współczesne ewoluowały razem z ludzkością aż w końcu w Europie w latach 20 XX wieku fizyk Olbrecht Kliczka wymyślił szpilki zwężając obcas w ówczesnych butach.
Nowa forma zachwyciła kobiety, które chętnie zaczęły pokazywać się w eleganckim obuwiu dzięki któremu postawa się prostowała, nogi wydłużały, a wszystkie krągłości ciała bardziej eksponowały.
Trudno uwierzyć w to, że niedługo po wynalezieniu szpilek nad ich wyjątkowością zawisły czarne chmury. Uznano bowiem, że buty te kojarzone są z rozwiązłym trybem życia, ścisłą erotyką z kobietami lekkiego obyczaju. Stały się symbolem złego gustu. A wszystko dlatego, że kobiety stały się bardziej smukłe, że nowe obuwie wymuszało podczas chodzenia naturalne kołysanie biodrami i co gorsze dodawały centymetrów niejednokrotnie przewyższając męską sylwetkę.
Czy aż tak szkodzą zdrowiu?
W późniejszym czasie stały się elementem medycznych rozważań na temat ich szkodliwości. Uznawano bowiem, że szpilka powoduje zniekształcenie stopy, deformacje palców, halluksy, bóle kręgosłupa i są przyczyną naciągniętych mięśni i ścięgien.
Prawda jest taka, że ile ludzi tyle opinii. Inni naukowcy uważają zaś, że nie można chodzić stale w płaskim obuwiu gdyż zbytnio obciąża, to kręgosłup i krzywi się ogólna postawa.
Co z tym sexapilem
Hmm czego nie robi się dla pięknego, pociągającego wizerunku. Nawet kosztem zdartych pięt, bolących palców i obolałych nóg. Kobieta ma być piękna i ma kipieć sexapilem, więc szpilka to najlepszy przyjaciel.
Męska część populacji nie zaprzeczy, że przepiękna Merylin Monroe, czy modelka Naomi Campbell w butach na płaskim obcasie nie byłyby tak bardzo zachwycające. Ta pierwsza nawet dla lepszego efektu „wachlowania„ biodrami miała jedną szpilę krótszą od drugiej.
Jak dobrać szpilki?
Sposób chodzenia
Wbrew pozorom chodzenie na obcasie nie należy do łatwych. Kobiety, które większość życia przechodziły w płaskim obuwiu i chcą się pokazać w sexownych szpilkach muszą niestety odcierpieć swoje i trochę się poświęcić. Ustać na tak niestabilnym, cienkim obcasiku jest naprawdę trudno. Ustać, a co dopiero chodzić nie wywołując sensacji i nie wykręcając kostek. Fachowcy z Nowego Yorku na co dzień zajmujący się modellingiem założyli nawet szkołę dla pań oferującą naukę chodzenia na wysokim, cienkim obcasie. Zajęcia mają również na celu wzmocnienie i uelastycznienie mięśni łydek.
Świat mody kocha szpilki
Choć trendy w modzie zmieniają się jak w kalejdoskopie to jednak niezaprzeczalnie szpilki mają swoją ustabilizowaną pozycję. Zmieniają się jedynie detale w postaci, grubości i koloru podeszwy, kształtu czubka, wysokości i grubości obcasa. Projektanci stosują coraz bardziej wymyślne sposoby wyróżnienia szpilek, jednak w swych pracach zawsze brane są pod uwagę.
Drogie Panie, ubierając szpilki stwarzacie sytuację w której same czujecie się piękniejsze i niezależnie od poglądów znajdziecie uznanie i zachwyt wśród męskiej części ziemskiego globu.
Czerwone szpilki
Czerwone szpilki to coś co każda kobieta powinna mieć w swojej garderobie. Symbol kobiecości, seksapilu i ekstrawagancji. Jednakże jak się okazuje w praktyce wcale nie łatwo znaleźć wymarzone czerwone szpilki.
Odcieni czerwieni jest wiele; Firmy najczęściej proponują czerwień wpadającą w bordo, a najtrudniej znaleźć soczysty mocno nasycony kolor.Po przefiltrowaniu wielu sklepów znanych marek najbardziej rzuciły się nam w oczy buty: Pedro Miralles,French Connection, Moschino Cheap & CHIC, Magrit, TUK,StylistClick i kilka innych.
Najbardziej soczystą czerwień znaleźliśmy w kolekcji marki Noë. Piękne lakierkowane czółenka ze skóry na 11 centymetrowej szpilce to propozycja dla kobiet nowoczesnych, seksownych i pewnych siebie. Te buty będą jedną z mocniejszych stron stylizacji, dlatego reszta nie powinna być zbyt ekstrawagancka. To one powinny przykuwać uwagę i być tak zw. „kropką nad i ” stylizacji.
To samo tyczy się stylizacji, którym chcemy dodać mocnego akcentu, przełamać „nudę”, czymś co nada im charakteru. Czerwone, seksowne szpilki będą idealne.