Powodów rozwodu może wiele. Najpopularniejsze z nich to zdrada, przemoc, alkoholizm, albo wszystko razem. Jednak czasem chodzi o coś innego.
Dlaczego kobieta decyduje się na odejście od męża?
Zdrady czy alkoholizmu to przykładowe powody, dla których kobieta mogłaby odejść, ale nie koniecznie musi, bo może przecież wybaczyć ze strachu przed samotnością i przed tym, że sobie nie poradzi bez męża tyrana czy alkoholika. Dlatego zostaje i udaje, że wszystko się jakoś ułoży. Przychodzi jednak taki dzień, że kobieta dojrzewa do takiej decyzji o definitywnym rozstaniu. I to, że kobieta w końcu podejmuje decyzję o odejściu świadczy właśnie o tym, że jest już gotowa psychicznie na taki krok.
Co można mężowi wybaczyć i zostać?
Nie można jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, bo każda kobieta ma innego męża, inne doświadczenia i po prostu inne życie. Dla jednej kobiety to, że mąż ją uderzy nie będzie niczym znaczącym i najpierw odwdzięczy się tym samym, a później wybaczy i jeszcze długo będzie wybaczać, zaś inna już po pierwszej takiej sytuacji wystawi mężowi walizki za drzwi. Podobnie jest ze zdradą. Jeśli zdradził, ale błaga o wybaczenie i tłumaczy się, że była to chwila zapomnienia, nic nie znacząca, jedna kobieta owe tłumaczenie przyjmie, inna nie. Prawda jest taka, że jeśli się kocha można wybaczyć wiele i wiele razy, zwłaszcza jeśli widzi się, że mężczyzna okazuje skruchę. Zatem kobieta sama ustala dla siebie i swojego związku pewne reguły i granice. W różnych związkach mogą się one od siebie bardzo różnić. Oczywiście żadna kobieta nie powinna pozwalać sobie na przemoc, zdradę ze strony męża i inne tego typu zachowania, ale jeśli chce wybaczyć i dać kolejną szansę jest to jej własny wybór.
Kiedy na pewno trzeba odejść?
Są określone kwestie, które nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Jedną z nich jest fakt, że nie potrafi się wybaczyć. I nie ma tutaj żadnego znaczenia to, co mąż żonie zrobił. Jeśli ona nie jest w stanie tego czegoś zapomnieć, pogodzić się z tym czyli po prostu być dalej z mężem pozostając jednocześnie w zgodzie ze samą sobą taki układ nie ma sensu. I choć to partner w jakiś sposób zawinił bycie z nim na takich zasadach nie jest w porządku wobec niego. Same nie chciałybyśmy przecież by ktoś tylko udawał, że nam wybaczył. Takie bowiem udawanie wcześniej czy później wychodzi na jaw. I niestety nigdy nie jest to przyjemne. Poza tym kobieta, która udaje, że jest już dobrze, sama siebie poddaje psychicznym torturom. Jeśli sprawa jest dla kobiety niejasna, bo z jednej strony nadal czuje coś do mężczyzny i chciałaby wybaczyć, stara się ze wszystkich sił, ale mimo to nie może powinna szczerze o tym partnera poinformować.
Można podejmować oczywiście jakieś próby przebaczenia, ale jeśli pierwsza, druga i jeszcze kolejna nie przynosi żadnego rezultatu prawdopodobnie nic już z tego nie będzie. Z całą pewnością kobieta powinna odejść od męża gdy czuje, że już go nie kocha. Naturalnie w każdym związku po jakimś czasie przychodzi kryzys, ale wielu parom bez większych „obrażeń” udaje się z niego wyjść. Dlatego też kobieta powinna dokładnie przeanalizować całą sprawę i zastanowić się czy to na pewno koniec miłości czy tylko chwilowe zwątpienie. Jeśli koniec, nie można liczyć na to, że miłość tak po prostu sama powróci. I rzecz jasna miłość kobiety, ale nie do męża a do innego mężczyzny jest tym, co stary związek powinno zakończyć definitywnie. Zdrada nie jest bowiem dla nikogo dobrym rozwiązaniem. W sytuacji gdy kobieta poznaje kogoś i chce rozpocząć nowy związek powinna zrobić to oficjalnie, by nie oszukiwać męża i także jemu pozwolić na ułożenie sobie życia na nowo.
Trudno to zrobić
Decyzja o odejściu nigdy nie jest prosta i zawsze (a przynajmniej zazwyczaj) niesie za sobą jakieś komplikacje. Czasem jednak zakończenie związku jest to co może być zarówno dla kobiety i mężczyzny najlepsze. Kobiecie szczególnie ciężko odejść gdy w zasadzie mężczyzna niczym sobie nie zasłużyć na porzucenie. W takiej sytuacji kobietą będą targać wyrzuty sumienia i ogólnie nie będzie czuła się najlepiej, ale bez względu na wszystko i zawsze powinna obowiązywać zasada „nic na siłę”.